Wołkowyja czyli tam, gdzie wilki wyją…RSS

Baza noclegowa

Zdjęcia zrobione z ”Belwederu” zbudowanego na wzgórzu, z którego rozciąga się przepiękny widok na Jezioro Solińskie i otaczające je góry. Prezentuje się bardzo okazale tuż po wjechaniu do wsi Wołkowyja od strony Leska, tuż za zakrętem z tabliczką tej miejscowości. Adres: Wołkowyja, ul. Bieszczadzka 3. Świetna baza wypadowa zarówno dla rowerzystów górskich, zmotoryzowanych jak również pieszych turystów do okolicznych atrakcji np. największej w Polsce zapory wodnej, Połoniny Wetlińskiej, okolicznych cerkwi, niedalekiej miejscowości uzdrowiskowej Polańczyk. Mili gospodarze i niedrogie stosunkowo ceny. Oprócz pokoi 2-4 osobowych z łazienkami, dostępem do bezprzewodowego internetu, lodówkami, czajnikiem i TV możliwe wynajęcie jednego z 4 nowoczesnych domków letniskowych z własną łazienką, tarasem, grillem, wyposażoną kuchnią i 2 sypialniami. Na terenie plac zabaw dla dzieci, piaskownica, huśtawki, trampolina, bujana ławeczka z widokiem na jezioro i góry, grill, bezpłatny parking. Polecam!

Lokalizacja i historia miejscowości

Wołkowyja to wieś letniskowa z przepięknym widokiem na okoliczne bieszczadzkie wzgórza, powstała w XV wieku.

Leży w odległości 7 km od Polańczyka, 12 km od zapory wodnej w Solinie, 25 km od Leska, 38 km od Sanoka. Na początku liczyła kilka, następnie kilkanaście gospodarstw, z karczmą, młynem, foluszem (urządzeniem do zwiększania zwartości tkanin). W XVII wieku w wyniku najazdu Tatarów na Bieszczady zniszczona. Odrodziła się w XVIII wieku, kiedy powstały tu dwie parafie: greckokatolicka i rzymskokatolicka. Obie liczyły po ok. 800 wiernych.

W czasie II wojny światowej oraz tuż po jej zakończeniu funkcjonował tu oddział samoobrony przed hitlerowcami oraz bojówkami ukraińskimi UPA, które wielokrotnie atakowały, grabiły i mordowały jej mieszkańców oraz niszczyły wieś, pomimo że po wojnie we wsi stacjonował 200-osobowy oddział Wojsk Ochrony Pogranicza.

W 1966 roku, kiedy rozpoczęto budowę zapory i zalewu w Solinie część mieszkańców została przesiedlona, a świątynie zostały zlikwidowane pod osłoną oddziałów milicji. Kościół z wyposażeniem wysadzono w powietrze a cerkiew rozebrano, pomimo, że wody jeziora nigdy do tego miejsca nie sięgnęły. Do dziś zachowała się tylko murowana dzwonnica (widoczna na zdjęciach) i fundament cerkwi.

Ówczesne władze długo nie zgadzały się na budowę nowego kościoła a mieszkańcy byli karani materialnie a nawet pozbawieniem wolności za starania o budowę nowego kościoła lub uczestnictwo w improwizowanych nabożeństwach przy kapliczce.

Aktualna prognoza pogody Krajowego Instytutu Metereologii na 5 dni:

GPS: 49.33395, 22.424901

Galeria zdjęć:

Dodaj komentarz


*

Losowe propozycje z regionu: Stary rynek w Sanoku| Dawna cerkiew greckokatolicka w Jurowcach| Stare Miasto w Rzeszowie|
Facebook